Czerwony Karzeł 1 (24) 2019
Powszechnie wiadomo, że ulubionym zwierzęciem fantasty jest przede wszystkim kot. Na łamach najnowszego numeru „Czerwonego Karła”, poświęconego psom i psowatym, nie zamierzamy z tym faktem polemizować. Nie będziemy nikogo przekonywać, że „psy są fajniejsze”. Koty doczekały się już niejednej antologii opowiadań fantastycznych, jak Trzynaście kotów czy Jedenaście pazurów. Psy (i psowate) jak dotąd nie miały tego szczęścia, dlatego postanowiliśmy poświęcić im nieco miejsca na łamach dwudziestego czwartego numeru naszego fanzinu. Jesteśmy świadomi, że nie wyczerpaliśmy tematu – ale chociaż krótko chcieliśmy zaznaczyć, że pamiętamy o naszych szczekających przyjaciołach i ich kuzynach, którzy także mają ugruntowane miejsce w kulturze popularnej – fantasy, sf i horrorze.
Zawartość
Literatura:
Krzysztof Szkurłatowski, Incipit et explicit
Jean‑François, Wstąpił do piekieł
Andrzej Prószyński, Nazywam się Jack
Anna Musiałowicz, Pieskie popołudnie
Katerina Michajłowna, Moje życie z dziewczyną-wilkołakiem
Sandra Gatt Osińska, Nie wszystkie psy idą do nieba
Norbert Góra, Szczekam radośnie podróżując wśród gwiazd
Publicystyka:
Karolina Kaczkowska, Psy, medycyna i podbój Kosmosu
Subiektywny top 5 fantastycznych psów
Rafał Nawrocki, Psi swąd w fantastyce grozy
Grzegorz Szczepaniak, Psia dola, czyli fantastyka na czterech łapach
Wobec wyczerpania papierowego nakładu pisma, publikujemy jego wersję elektroniczną.