Wstęp do kartografii światów fantastycznych

 

Według Brytyjskiego Towarzystwa Karto-
graficznego (1964 r.) „Kartografia – to nauka, sztuka i technologia sporządzania map oraz ich badanie jako dokumentów nauki i dzieł sztuki”.
Powieść science fiction lub fantasy bardzo zyskuje, jeżeli załączona jest do niej mapa. W przypadku klasycznej fantasy jest to wręcz nieodzowne.
Pojęcie mapy ma bardzo szeroki charakter – może być to mapa całej planety, kraju lub krainy, plan miasta lub (w przypadku sf) mapa obszaru przestrzeni czy też plan statku kosmicznego.
Oczywiście nie dla każdej powieści jest sens tworzenia mapy. Są gatunki, które tego na ogół nie potrzebują, np. inner space, urban fantasy, horror czy też niektóre podgatunki historii alternatywnej.
Zanim przejdziemy dalej, chcę odpowiedzieć na pytanie: Dlaczego kartografia?
Jesteśmy fanami fantastyki i interesujemy się (w większym lub mniejszym stopniu) wszystkimi jej rodzajami. Kartografia też jest rodzajem fantastyki – fakt, że podporządkowanym literaturze lub grom.
W wielu fanzinach GKF (Informator GKF, Czerwony Karzeł, Anatomia Fantastyki, Dragon Helm) zamieszczaliśmy najróżniejsze mapy w formie tzw. żółtych kartek. W tym miejscu zostały one zebrane i znacznie poszerzone.
Bardzo często polscy wydawcy wydają powieści sf i fantasy bez map – mimo iż takie istnieją lub mogą zostać zrobione. Nieważne, czy nazwiemy tę procedurę niechlujstwem, niekompetencją lub sknerstwem. Z tej strony internetowej każdy może sobie ściągnąć mapę do swojej ulubionej powieści.
W listopadzie 2008 r., gdy na prośbę Wojtka Sedeńki zająłem się mapami Helikonii, otrzymałem kilka maili z USA z pytaniami na ten temat. Nie mam pojęcia, skąd się oni o tym dowiedzieli – odpowiedziałem, że udostępnię te mapy w miesiąc po wydaniu całej trylogii. Co niniejszym uczyniłem.
Ze względu na wykonanie, „Kartografia światów fantastycznych” zawiera cztery rodzaje map:
– mapy wykonane przeze mnie, z pomocą autora;
– mapy wykonane przeze mnie, bez pomocy autora książki;
– mapy wykonane przez innych rysowników, które w znacznym stopniu poprawiłem, uzupełniłem i spolszczyłem;
– mapy wykonane przez innych rysowników, które, ewentualnie, tylko spolszczyłem.
Rysowanie map z pomocą autora powieści jest najsympatyczniejsze. Z reguły autor posiada jakąś wizję geograficzną swego świata, niekiedy nawet prowizoryczną mapkę. Mam więc już podstawę do pracy. Ponadto dużo daje możliwość stałych konsultacji.
Rysowanie map całkowicie samodzielnie jest znacznie trudniejsze. Zresztą we wszystkich przypadkach prace kartograficzne rozpoczynam od analizy tekstu książki pod kątem kartograficznym. Notuję wszystkie szczegóły geograficzne: nazwy krain, miast, rzek, gór itp. Analizuję ich wzajemne położenie – odległości i kierunki.

Przykład
Z miejscowości A do miejscowości B jest „dziewięć dni jazdy konnej”. Jeżeli koń w powieści odpowiada koniowi ziemskiemu, to obliczenie odległości jest stosunkowo proste. Zakładam, że podróżna jazda trwa 12 godzin na dobę (operuję ziemskimi miarami czasu), z czego 10 godzin jazdy stępa, a 2 godziny jazdy kłusem (żeby koń się rozruszał i nie zasypiał). Średnia prędkość jazdy stępa to 4,3 km/godz., a średnia prędkość jazdy kłusem to 13,2 km/godz. Czyli odległość między A i B wynosi ok. 600 km. Jeżeli teren jest trudny (gęsty las, pogórze lub bagna) to odległość przebywaną na dobę trzeba „na oko” odpowiednio zmniejszyć.
Sprawa się komplikuje, jeżeli „koń” na tej planecie ma rogi, trzy ogony i jest dwa razy większy od konia ziemskiego. Wtedy ja również kombinuję „jak koń pod górę”.

W trakcie analizy kartograficznej kreślę pierwsze prowizoryczne fragmenty mapy, które rozwijam i uzupełniam wraz z odczytywaniem nowych informacji geograficznych. W kolejnej fazie pracy łączę te fragmenty w całość – i sprawdzam, na ile są spójne.

Przykład oryginału analizy kartograficznej tekstu Krucjaty Eugeniusza Dębskiego

Niektórzy pisarze sprawiają kartografowi kłopot, popełniając omyłki i podając sprzeczne informacje.

Przykład
Pewien pisarz na stronie 120 swojej powieści podaje, że archipelag X jest położony na południowy wschód od kontynentu Y, zaś na stronie 201 – że na południowy zachód. Muszę wtedy bardzo uważnie analizować książkę, szukając jakiejkolwiek wskazówki potwierdzającej jedną z wersji. Jeśli nic nie znajdę – zakładam wersję wygodniejszą dla mnie przy rysowaniu mapy.

Istotna jest kwestia jednostek odległości. Zdarza się, że autorzy powieści fantasy stosują po prostu kilometry. Dla kartografa jest to wygodne, ale dla każdego czytelnika cuchnie anachronizmem.
Inni autorzy stosują własne nazwy, np.: mila (nie mająca nic wspólnego z milą angielską czy morską), liga, klik itp. Wtedy muszę na podstawie tekstu zrobić analizę tej jednostki i określić jej faktyczną długość. Nie zawsze jest to łatwe.

Przykład
Cytuję: „przez cały dzień przejechali [wozem] 4 ligi”. Niby proste, ale muszę wiedzieć, co ciągnęło ten wóz: konie, muły czy woły (lub ich planetarne odpowiedniki)? Ile zwierząt było w zaprzęgu? Jakiego typu był wóz (transportowy, kareta czy bryczka)? Dopiero wtedy mogę z grubsza określić, jaką odległość przejechali oraz ustalić, ile kilometrów ma liga. Teraz mogę tę jednostkę odległości stosować na mapie.

Kolejnym etapem pracy, po analizie kartograficznej, jest wybór odwzorowania kartograficznego.
Z przykrością stwierdzam, że większość kartografów światów fantastycznych ciągle wierzy, iż Ziemia (czy inna planeta) jest płaska. Uwaga ta – oczywiście – nie dotyczy Świata Dysku Terry’ego Pratchetta, który faktycznie jest płaski.
Akcja większości wykreowanych światów fantasy lub światów sf toczy się na powierzchni planet i ich mapy powinny to odzwierciedlać. Przedstawienie powierzchni planety na płaszczyźnie (mapie) powoduje zniekształcenia ze względu na nierozwijalność jej kulistej powierzchni.
Jeżeli mapa dotyczy określonego obszaru, nawet rozmiaru kontynentu, można zastosować odwzorowanie walcowe, a zniekształcenia są stosunkowo niewielkie. Gorzej, gdy przestawiamy półkulę planety lub ją całą. Wtedy można, a niekiedy wręcz trzeba, sięgnąć po inne rodzaje odwzorowań, zaś zniekształcenia powinny być wyraźnie widoczne na mapie.

Krótkie omówienie rodzajów odwzorowań kartograficznych

Przy kartografii światów fantastycznych bardzo ważną sprawą jest wybór sposobu przedstawiania ukształtowania powierzchni i różnych szczegółów terenowych. Dotyczy to:
– ukształtowania powierzchni (góry, pogórza, szczyty górskie, pustynie, stepy, moczary, itp.);
– akwenów i innych obiektów wodnych (morza, jeziora, rzeki, strumienie, kanały);
– roślinności (lasy liściaste, lasy iglaste, dżungla);
– działalności rozumnej (miasta, osady, warownie, drogi, itp.).
W przypadku światów sf staram się stosować sposoby współczesnej kartografii, z jednym wyjątkiem: dla pokazania ukształtowania terenu na ogół nie wykorzystuję map warstwicowych, jak np.:
Rysowanie mapy warstwicowej kosztuje zbyt wiele pracy. Warstwice trzeba jeszcze opisać lub oznaczyć kierunek nachylenia (aby grzbiet górski nie pomylić z rozpadliną). Można też pola między warstwicami podkolorować, ale nie sądzę aby jakikolwiek polski wydawca zgodził się na mapę kolorową (zbyt duże koszty).
W swoich mapach światów sf, do przedstawienia ukształtowania terenu (szczególnie gór), postanowiłem głównie wykorzystywać zmodyfikowaną dziewiętnastowieczną metodę kreskową:
Do przedstawiania szczegółów terenowych wykorzystuję najczęściej wybrane znaki topograficzne stosowane na mapach wojskowych armii rosyjskiej i niemieckiej z 1912 roku.
Przy kartografii światów fantasy sprawa ukształtowania terenu może zostać uproszczona – góry można rysować tak:
I na zakończenie: mapy światów fantasy z reguły mają (choć nie muszą) charakter ozdobny. Mapa posiada wymyślną ramkę, w wolnych miejscach mapy wstawia się rysuneczki (smoki, potwory morskie, galerę czy też galeon itp.). Też to czasem stosuję, ale z umiarem. Uważam, że zbytnia ozdobność może przytłoczyć samą mapę.
Ramki map światów sf powinny być jak najprostsze – zgodnie z zasadami współczesnej kartografii. Dopuszczam jedynie pewną ozdobność dla map światów steampunkowych.
Wybaczcie bardzo skrótowe podejście do problemu, ale nie chcę zbyt przynudzać.

Krzysztof Papierkowski

 Leave a Reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>