Złe fluidy mnie dopadły
I to powód jest niestety
Że najnowszy Informator
Znowu później zawisł w sieci
Czas nie stoi, czas ucieka
I rym nowy już gotowy
Kto na Informator czeka
Numer znajdzie tu wrześniowy
Już za progiem czai się jesień
Skraca dnie a noce są dłuższe
Ekspresowo zbliża się wrzesień
Informator jednak lato Wam niesie
Wakacjami tchnie każda stronica
A plastycznie po prostu zachwyca
Upał wprost ku burzom bieży
Deszczem ziemię skwar zalewa
I kto nie chce niech nie wierzy
Że ku niemu migiem zmierza
Dobrych chwil katalizator
Nasz czerwcowy Informator
Choć zaczęły się matury
Nie patrzymy na Was z góry
A na stronie dziś znajdziecie
„Informator” nasz na kwiecień
Mróz, śnieżyce, wichrów wycie
Nastał właśnie miesiąc srogi
Kiedy Ci dopiecze życie
Ciepłym kocem otul nogi
Dosyć smutków! W górę uszy!
INFORMATOR spleen rozkruszy!
Gusła wróżby wróżby gusła
Listopada to noc pusta
Zanim ruszysz na Andrzejki
„Informator” weź do ręki
Coraz krótsze dni a noce
Długie niczym ogon smoka
Wiatr w konarach już łopoce
Lata mięła epoka
Gdy nostalgia chwyci w szpony
Radość Twą jak proch rozetrze
W Informator uzbrojony
Śmiejże się Ty z niej w najlepsze
Oszczędności miesiąc nastał
Więc nie przebierając w słowach
Wszem i wobec ogłaszamy
Nowa odsłona gotowa
Resztek lata to pokłosie
Liczy stron czterdzieści osiem